Wszystko zaczęło się 35 lat temu.
Iferia, dotychczas kraina dobrobytu i spokoju, otrzymała powalający na kolana cios. Z której nadszedł strony? Nikt nie wiedział, bo kto mógł się spodziewać nieszczęścia w takim miejscu? Zaczęło się od klęsk żywiołowych. Niszczycielskie burze i huragany, niosące wiele ofiar pożary i powodzie. Potem rozpoczęły się bunty, zaczęły powstawać organizacje, które, powołując się na chęć pomocy, tylko przyśpieszyły powolny upadek świata. Sekty, bandy złodziejaszków, zbuntowani rycerze, którzy odrzucili zwierzchnictwo swoich królów.
Nalaesia, Tiedal, Defros i Ethija, dotychczas wspierające się i żyjące w zgodzie kraje rzuciły się sobie do gardeł obwiniając się nawzajem o to, co się dzieje. Odezwali się również Erlańczycy z wysp Fliss, którzy o wszystkie nieszczęścia oskarżyli nieludzi. Państwo przeciw państwu, człowiek przeciw człowiekowi, zwykli ludzie przeciwko istotom magicznym. Świat się zmienił i każdy wiedział...
Nic nie będzie jak dawniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz